.
ALBO albo Sacrum 1/1998 (12)
"ALBO albo"W zeszycie m.in.: Mandala w pradziejach (Z. Krzak), Obrazy jaźni w islamie (E. Machut-Mendecka), Ezoteryczna teoria snów (O. Vedfelt), Świętość i diabeł w schizofrenii (W. Reich), Funkcja transcendentna (Z.W. Dudek), Gwiazda Gilgamesza (J. Wais), Wta ...Czytaj więcej >>
- Liczba stron: 166
- Data wydania: 1998
- Oprawa: miękka
- Wydawnictwo: ENETEIA
Pozycja po zwrocie, więcej informacji o uszkodzeniach w prawej kolumnie (pod ceną)
świętość, religia, mistyka
Jungowskie inspiracje
Zygmunt Krzak – Mandala w pradziejach
Ewa Machut-Mendecka – Obrazy jaźni w islamie
Ole Vedfelt – Ezoteryczna teoria snów
Od psychologii do autopsychoterapii
Wilhelm Reich – Świętość i diabeł w schizofrenii
Zenon Waldemar Dudek – Funkcja transcendentna
Archetypy w Kulturze
Jadwiga Wais – Gwiazda Gilgamesza
Piotr Piotrowski – Wtajemniczenie centaura Chirona
Nasze tożsamości
Spotkanie Eliadego z Jungiem
Jan M. Bereza OSB – Tradycja benedyktyńska a współczesność
Dialog z Orientem
Paweł Karpowicz – Wzorce osobowe w kulturze Wschodu
Ewa Machut-Mendecka – Modlitwa muzułmanów
Z poetyki archetypów
Czesław Dziekanowski – Zmiana a tożsamość twórcy
Jacek Mączka – Rosi Miłosz?
Poezje: Piotr Zborowski, Horst Bjenek, Zdzisław Sawiński
Na granicy epok
Dariusz Misiuna – Cywilizacja na progu apokalipsy
Andrzej Skarzyński – Rozdroża sztuki
Sny, marzenia, zwierzenia
Tadeusz Kobierzycki – Modlitwa dziecka
Tanna Jakubowicz-Mount – Przywrócić życiu wymiar świętości
- EAN
- 9771230080124
- Waga
- 0.25 kg
- Wydanie
- 12
- Szerokość
- 16 cm
- Wysokość
- 23 cm
- Format
- 160x230 mm
- ISSN
- 1230-0802
Możesz także polubić
Jungowskie inspiracje
Zygmunt Krzak – Mandala w pradziejach
Ewa Machut-Mendecka – Obrazy jaźni w islamie
Ole Vedfelt – Ezoteryczna teoria snów
Od psychologii do autopsychoterapii
Wilhelm Reich – Świętość i diabeł w schizofrenii
Zenon Waldemar Dudek – Funkcja transcendentna
Archetypy w Kulturze
Jadwiga Wais – Gwiazda Gilgamesza
Piotr Piotrowski – Wtajemniczenie centaura Chirona
Nasze tożsamości
Spotkanie Eliadego z Jungiem
Jan M. Bereza OSB – Tradycja benedyktyńska a współczesność
Dialog z Orientem
Paweł Karpowicz – Wzorce osobowe w kulturze Wschodu
Ewa Machut-Mendecka – Modlitwa muzułmanów
Z poetyki archetypów
Czesław Dziekanowski – Zmiana a tożsamość twórcy
Jacek Mączka – Rosi Miłosz?
Poezje: Piotr Zborowski, Horst Bjenek, Zdzisław Sawiński
Na granicy epok
Dariusz Misiuna – Cywilizacja na progu apokalipsy
Andrzej Skarzyński – Rozdroża sztuki
Sny, marzenia, zwierzenia
Tadeusz Kobierzycki – Modlitwa dziecka
Tanna Jakubowicz-Mount – Przywrócić życiu wymiar świętości
Mandala w pradziejach
Zygmunt Krzak
Co to jest mandala? Termin ten wywodzi się z sanskrytu i oznacza krąg. Symbol ten związany jest przede wszystkim z kręgiem tybeto‑indyjskim, w którym znalazł najbardziej rozwiniętą postać. Schemat mandali to zewnętrzny krąg z wpisanym weń kwadratem; w kwadrat może być wpisany krąg wewnętrzny. Schemat ten bywa zaopatrzony w dodatkowe elementy symboliczne, wiążące się z treścią struktury. Treść mandali jest zaś wieloraka i wieloaspektowa. I tak:
- Mandala reprezentuje model świata (kosmogram). Krąg oznacza peryferie kosmosu i wpisane są weń cztery kierunki kardynalne zbiegające się w centrum, toteż w mandalę bywają wprowadzane treści kosmogoniczne i astronomiczne.
- Centrum mandali to reprezentacja tzw. absolutnej jedności, siedziba najwyższej zasady stwórczej czy najwyższego bóstwa. Przyzywane w trakcie medytacji bóstwo opuszcza się z nieba w sam środek mandali (w tym sensie mandala stanowi teofanię).
- Mandala reprezentuje też czasową strukturę kosmosu (chronogram), mianowicie umieszcza się w niej elementy symboliczne, zwane nidanami, które modelują nieskończoność i cykliczność czasu, a więc może to być koło czasu.
- Mandala może też być „instrumentem gnosis”, umożliwiającym zachodzenie indywiduacji w sensie jungowskim, a zarazem psychogramem stabilizującym i restrukturalizującym psyche w procesie osiągania pełni.
Obrazowa, formalna postać mandali jest rezultatem dwóch rodzajów poznania.
Z jednej strony reprezentuje krąg widzialnego świata i jego cztery kardynalne kierunki: wschód, zachód, północ, południe, a z drugiej, jak wykazał Jung, jest wyłoniona z psyche jako ideo‑archetyp jaźni. Stwierdzono bowiem, że struktura ta może ujawniać się z podświadomości w marzeniach sennych oraz w stanach psychopatycznych i ekstatyczno‑wizyjnych. Jest to znaczący symbol pełni psychicznej, odgrywający ważną rolę w stanach kontemplacyjno‑medytacyjnych mistyków, w procesie inicjacji szamańskiej, inicjacji heroicznej i indywiduacji jungowskiej. Piszący te słowa poznał mandalę z autopsji.
Po tym wstępie stawiamy tezę: mandala, a ostrożniej ujmując – zasada mandali – była realizowana i ukazywana w architekturze i sztuce prahistorycznej na całym świecie, poczynając od paleolitu. Wspominał o tym Jung, ale – o ile wiem – nie poświęcił temu żadnej specjalnej publikacji. Mandala prahistoryczna miała najczęściej postać koła wypełnionego krzyżem równoramiennym oraz występowała w postaci takich wariantów, jak sam krąg, koło z punktem w centrum, krąg z czterema symetrycznymi przerwami, swastyka itp.
Kiedy śledzi się sztukę prahistoryczną świata, symbol mandali stwierdza się we wszystkich częściach globu, we wszystkich okresach pradziejowych i we wszystkich kulturach archeologicznych. Oto kilka wybranych przykładów. Niewątpliwie najstarszą na świecie mandalą jest krąg przecięty krzyżem równoramiennym, wyrytym na dwucentymetrowym okrągłym numulicie z Tata na Węgrzech. Zabytek ten przypisuje się człowiekowi neandertalskiemu, żyjącemu w środkowym paleolicie co najmniej 50 000 lat temu. Jest to jeden z najstarszych symboli ludzkości na świecie. Symbolizuje on głębokie duchowe życie tych praludzi. Inne mandaliczne symbole ludzi neandertalskich to krąg kamienny wokół czaszki ludzkiej w jaskini Guattari na Monte Circeo we Włoszech i krąg z rogów kozła wokół szkieletu ludzkiego w Teszik‑Tasz w Uzbekistanie.
Z kolei ze środkowej epoki kamiennej pochodzi krąg z krzyżem namalowanym na otoczaku kamiennym z Mas d’Azil we Francji. Mandaliczny czterobiegunowy krzyż widzimy na prahistorycznym malowidle naskalnym w Inaouanrhat (Tassili na Saharze). Koliste mandale wypełnione wizerunkami ryb i ptaków, ze swastyką w centrum, nadto mandale z wyobrażeniami zwierząt i ludzi są przedstawione na ceramice z V tysiąclecia p.n.e. z Samarry w północnym Iraku. Z Bałkanów, z miejscowości Ljubljansko Barje, z późnej epoki kamiennej pochodzi wiele bogatych mandal przedstawionych na naczyniach z osady palowej. Inną mandalę stwierdzamy na naczyniu z lat 500–1000 n.e. z Sitio Conte w Panamie. Znamy też bogate mandale u Azteków w Meksyku, np. tzw. kalendarz aztecki, itd.
Wreszcie godzi się podkreślić, że w niektórych kulturach symbol mandali był zjawiskiem masowym i realizowano go w setkach, a nawet tysiącach przedstawień. Tu należy przede wszystkim formacja megalityczna, rozwijająca się na wszystkich kontynentach od VI tysiąclecia p.n.e. do czasów nowożytnych. W tej formacji poza symbolami na głazach i ceramice mandale były realizowane najliczniej w architekturze grobowej i świątynnej. Występowały tu okrągłe kurhanowe grobowce z dodatkowymi kręgami kamiennymi, zorientowane według stron świata, a dalej: kromlechy, czyli kręgi kamienne, drewniane i ziemne z czterema przejściami i zaznaczonym centrum. Symbole te były związane z inicjacyjnymi rytuałami odnoszącymi się do zmarłych, przy czym chodziło tu o pośmiertne odrodzenie w centrum mandali i góry kosmicznej.
W młodszej epoce kamiennej zwraca też uwagę kultura trypolska, rozwijająca się na Ukrainie i w Rumunii. W kulturze tej stwierdza się setki barwnych, klasycznych mandal namalowanych na naczyniach. Realizują one dokładnie schemat mandali klasycznej, tj. koła z zaznaczonym centrum i czterema głównymi kierunkami. To znów dziesiątki mandal obserwuje się w naskalnej sztuce skandynawskiej z epoki brązu i żelaza. Spotykamy tu sceny z jakimiś rytuałami religijnymi. Wreszcie z młodszych przykładów można wymienić współczesnych Indian Kalifornii, u których realizowanie struktur mandalicznych było wprost obsesją.
W stolicy Chin, Pekinie, na planie mandali został zbudowany centralny ołtarz świata, znajdujący się w świątyni nieba w pałacu cesarskim. Warto odnotować, że w wielu państwach Azji (i nie tylko) na planie mandali były zakładane miasta, pałace, świątynie i centra kulturowe. Przykłady można mnożyć i mniemam, że są one znane.
Czytelnik zapewne zauważył, że w interpretacji prahistorycznego znaku krzyża w kole dokonujemy ekstrapolacji i odnosimy treści z tzw. czasów historycznych do czasów prahistorycznych, w których nie było źródeł pisanych. Pierwsze interpretacje pochodzą z okresów, kiedy znane było pismo i zostały zanotowane mity i teksty religijne. W świetle źródeł pisanych okazuje się, że z mandalą związana jest koncepcja centralnego bóstwa i czterech kierunków jego działania, czyli wszechobecności i wszystkowidzenia, co jest wspólne dla tradycyjnych wierzeń Azji i innych kontynentów. Podamy kilka historycznych przykładów.
Koncepcja centralnego bóstwa o czterech polach czy kierunkach sił nieobca była wielu ludom na kuli ziemskiej tak w czasach starożytnych, jak i nowożytnych. Ideę tę poświadczono dla Indian Odżibuej w Krainie Wielkich Jezior. Czytamy bowiem u H.W. Longfellowa:
Cztery znaki
Występują: oto cztery
Wiatry Niebios. W taki sposób
Wszechbytność Wielkiego Ducha
Oznaczają te symbole.
W egipskim hymnie z Hibe mówi się, że cztery wiatry niebios pochodzą z ust Amona. Podobnie było z bogami Anu i Adadem w starożytnej Mezopotamii. Można też przytoczyć przykłady z kręgu biblijnego i greckiego. Czwórnia typowa dla mandali jako siedziby bóstwa jest właściwa niektórym bogom dawnych Indii: byli czterotwarzowi, jak np. Brahma. Podobnie było w dawnym Iranie. Czterotwarzowość i czterokierunkowość działań bogów była też właściwa dla Europy, np. można wspomnieć o czterotwarzowości Świętowita. Podobne przykłady znamy z Chin.
Mandala to również symbol przestrzeni, kosmosu: kosmogram, „imago mundi”.
U Rzymian tzw. „mundus” to kolisty rów podzielony na trzy części, stanowiący obraz kosmosu. W starożytnym Egipcie hieroglif, którym oznaczano miasto, przedstawiał schematyczny plan w postaci kręgu, wewnątrz którego zaznaczono krzyżujące się ulice. Dane o czwórdzielnej i czterokierunkowej przestrzeni i świecie możemy przytoczyć również z innych krajów Europy, Azji i Ameryki. Zasada mandalicznego kosmogramu, jak wspominaliśmy, leżała u podstaw budowy wielu miast i budowli w Starym i Nowym Świecie. Jest to znane.
W dodatku czwórnia ma też aspekt psychologiczny i teologiczny. To przecież Jung uzasadnił myśl, że czwórnia jest symbolem podświadomości, a zarazem, że przejawiając się w wizjach i snach ludzi czasów dawnych i współczesnych, jest mniej lub bardziej bezpośrednim przedstawieniem Boga – Boga przejawiającego się w człowieku. Wskazał on, że wśród dawnych filozofów przyrody panował pogląd, że koło czy kula zawierające czwórnię były alegorią bóstwa, albowiem uważali oni, że Bóg objawił się najpierw w stworzeniu czterech elementów. Symbolizowano je za pomocą czterech kierunków zamkniętych w kole. Czwórka bowiem – pisał on – symbolizuje części, jakości i aspekty jedności. Warto też wspomnieć, że dawny gnostycyzm znał pojęcie tzw. „barbelo”, które oznaczało dokładnie „w czwórce Bóg”.
Symbol mandali miał zasięg ogólnoświatowy i był reprezentowany we wszystkich centrach cywilizacyjnych i kulturach ze wszystkich okresów. Powszechność tego symbolu daje się tłumaczyć jedną, główną przyczyną, mianowicie, jednością psychiki ludzkiej, która co najmniej od czasów pojawienia się neandertalczyka, niezależnie od stopnia i rodzaju kultury, rodzi uniwersalne archetypy, wyrażające się podobnymi symbolami.
Można tu wymienić takie symbole, jak opisywana mandala, nadto góra kosmiczna będąca trójwymiarowym wariantem mandali, kolumna niebios (axis mundi), labirynt, wielka matka, smok itd. Mielibyśmy tu do czynienia ze zjawiskiem pewnej autonomii myśli ludzkiej, którą dziś wielu badaczy interpretuje niesłusznie jako rezultat wyłącznie oddziaływania czynników materialnych i społecznych. Idea mandali to jeden archetyp, jakby jeden mit, jedna struktura – archetyp, mit i struktura – jak wspomnieliśmy – realizująca się na całym świecie, poczynając od epoki kamiennej. Ujawnia się ona w psychice ludzkiej także dziś, w XX wieku, lecz wskutek reorientacji ideowej ludzi cywilizacji naukowo‑technicznej jest ignorowana i nie dopuszczana do praktyki społecznej jako idea sterująca, niegdyś żywa i stawiana na pierwszym planie. Albowiem symbole archetypowe przedstawiające mandale i podobne obrazy występują również u dzisiejszych ludzi w stanach ekstatyczno‑wizyjnych i snach. Wiele przykładów tych ostatnich, tj. marzeń sennych, omawia i prezentuje Jung.
Od wieków, od tysiącleci ludzie inicjowani uzyskiwali mandale i była to kosmizacja osobowości człowieka w Bogu. W centrum uzyskiwanych mandali był Budda, Chrystus lub inna podobna postać. Tak było do XX wieku. W mandalach uzyskiwanych w naszym stuleciu na miejscu bóstwa pojawia się koło puste w środku lub element o charakterze neutralnym, niereligijnym, symbol o całkiem różnym znaczeniu niż dotychczas. Jest to np. gwiazda, słońce, kwiat, równoramienny krzyż, drogi kamień, czara wypełniona wodą lub winem, zwinięty wąż lub istota ludzka, ale już nie Bóg.
A więc istota ludzka lub element świecki. Oczywiście, w dalszym ciągu jest to symbol centrum człowieka. C.G. Jung podsumowuje to tak: „w mandali tej nie ma bóstwa i nie ma żadnej aluzji do poddania się bóstwu czy pogodzenia się z nim. Jak się zdaje, miejsce bóstwa zostało zajęte przez pełnię człowieka”. Jest to wielka zmiana w podświadomości. Człowiek w centrum, człowiek na miejscu Boga. Co to znaczy? To oznacza bardzo głęboką przemianę w duchowych dziejach ludzkości. To oznacza, że umiera Bóg w naszej umysłowości. Zjawisko to harmonizuje z głośnym stwierdzeniem F. Nietzschego, „że Bóg umarł”. Spójrzmy na nasz świat paru ostatnich wieków: nauka, wytwór ludzkiego rozumu, sięga po prerogatywy Boga, szerzą się indyferentyzm religijny i ateizm, którego hasłem jest człowiek na miejscu Boga, władza państwowa pochodzi już nie z mandatu Boga, lecz społeczeństwa, w krajach najbardziej rozwiniętych coraz szybciej traci na znaczeniu religia itd. Słowem, w miejsce teologizacji rozwija się antropologizacja. Jest to proces obiektywny, mający cechy prawa.
Literatura:
Argüelles J. i M., Mandala, Berkeley 1972.
Dajczer T., Inicjacje i ich wymiar kosmiczny u ludów Kalifornii, Warszawa 1994.
Jung C.G., Mandala. Symbolika człowieka doskonałego, Poznań 1993.
Krzak Z., „Święta góra i krąg. Szkic prahistoryczno‑mitoznawczy”, Wiadomości Archeologiczne, t. 2, z. 2, 1986–1990, s. 115–134.
Krzak Z., „Kosmogram – krzyż – bóstwo”, Wiadomości Archeologiczne, t. XLVI, z. 2, 1981, s. 135–144.
Krzak Z., „Najstarszy symbol”, Rzeczpospolita 1994, nr 281, dział „Nauka i Technika”.
Krzak Z., Megality Europy, Warszawa 1994.
Müller W., Die heilige Stadt, Stuttgart 1961.
Tucci G., The Theory and Practice of the Mandala, London 1969.
Zenon Waldemar Dudek – psychiatra, zajmuje się psychoterapią psychoz i uzależnień, psychologią rozwoju i zjawisk kulturowych; autor artykułów i książek z zakresu psychologii jungowskiej i psychoterapii (m.in. Psychologia integralna Junga, Jungowska psychologia marzeń sennych). Redaktor i wydawca ALBO albo – inspiracje jungowskie. Współzałożyciel i były przewodniczący Klubu Jungowskiego w Polsce.
Czesław Dziekanowski – profesor Uniwersytetu w Białymstoku (Wydział Pedagogiki i Psychologii), zajmuje się psychoanalizą kliniczną i jej zastosowaniem do twórczości literackiej. Autor artykułów i książek z zakresu psychoanalizy (w tym trylogii psychoanalitycznej poświęconej twórczości Myśliwskiego), monografii Człowiek wygrany w psychologii humanistycznej oraz powieści (m.in.: Projektantka intymności, Zaklęte światło, Selekcjoner, Zaproszenie). Redaktor pisma Świat psychoanalizy.
Paweł Karpowicz – socjolog z wykształcenia, doktorat z psychologii humanistycznej na UW; odbył długoletni trening w zakresie jogi i medytacji oraz staże w różnych kierunkach psychoterapii (m.in. Psychologia Zorientowana na Proces, psychologia transpersonalna). Pracuje jako psychoterapeuta w dziedzinie uzależnień i osobistego rozwoju.
Zygmunt Krzak – prehistoryk świata: megality, mitologia porównawcza, religioznawstwo, dzieje myśli ludzkiej. Pracownik Instytutu Archeologii i Etnologii PAN. Autor ponad 300 publikacji w tym10 książek, m.in. Tezeusz w labiryncie, Megality Europy i Megality świata (w przygotowaniu).
Tadeusz Kobierzycki – dr nauk hum., autor wielu artykułów i książek (m.in. Osoba. Dylematy rozwoju. Studium metakliniczne). Był redaktorem naczelnym „Problemów Studenckiego Ruchu Naukowego” i „Zdrowia psychicznego”. Założyciel i kierownik naukowy Studenckiej Szkoły Higieny Psychicznej oraz Stowarzyszenia Aktywnego Rozwoju Osobowości dla Studentów. Redaktor naukowy kwartalnika HEKSIS.
Ewa Machut‑Mendecka – absolwentka arabistyki na UW, doktoryzowała się w zakresie literatury arabskiej. Obroniła pracę habilitacyjną nt.: „Główne kierunki rozwojowe dramaturgii arabskiej”. Profesor w Zakładzie Arabistyki i Islamistyki UW.
Jacek Mączka – absolwent polonistyki WSP w Rzeszowie. Autor tomików poezji (Labirynt, Czekam nie czekając, Broniszki‑Dolinki) oraz szkiców literackich. Nauczyciel licealny i twórca Warsztatów Humanistycznych dla młodzieży. Publikuje felietony i artykuły z zakresu psychologii i ekologii.
Dariusz Misiuna – socjolog, tłumacz, doktorant w Szkole Nauk Społecznych IFiS PAN. Interesuje się problematyką desocjalizacji, transgresji i magicznych aspektów świata współczesnego. Autor publikacji i tłumaczeń (m.in. Polityka ekstazy T. Leary’ego).
Piotr Piotrowski – zajmuje się filozoficznym, psychologicznym i symbolicznym uzasadnieniem tradycji astrologicznej. Jest autorem książki Przesłanie Chirona (1997); w przygotowaniu Astrologia kobiecości. Archetypy Ceres, Pallas, Juno i Westy oraz praca poświęcona kosmicznej symbolice marzeń sennych.
Jadwiga Wais – dr nauk humanistycznych, zajmuje się pograniczem filozofii, psychologii i literatury oraz antropologią procesów przemiany duchowej.