.
Psychoterapia i medytacja. Ścieżki rozwoju wewnętrznego
Paweł KarpowiczKsiążka przychodzi z nieocenioną pomocą – dostarcza wiedzy, która wyprowadza z pułapki redukcjonizmu w odniesieniu do medytacji, ale także wobec psychoterapii. Ukazuje obie dziedziny z szerokiej perspektywy. Uwzględnia wiedzę naukową, kontekst historyczno- ...Czytaj więcej >>
- Liczba stron: 302
- Data wydania: 2024
- Oprawa: miękka ze skrzydełkami
- Wydawnictwo: ENETEIA
Książka Pawła Karpowicza przychodzi z nieocenioną pomocą – dostarcza wiedzy, która wyprowadza z pułapki redukcjonizmu w odniesieniu do medytacji, ale także wobec psychoterapii. Ukazuje obie dziedziny z szerokiej perspektywy.
Uwzględnia wiedzę naukową, kontekst historyczno‑kulturowy i filozoficzny każdej z nich, a także własne doświadczenia Autora. Znajdziemy w niej wiele porządkujących informacji z dziedziny socjologii, psychologii, psychoterapii, religioznawstwa i innych, a równocześnie liczne ilustracje omawianych zagadnień zaczerpnięte z historii osobistej i praktyki medytacyjnej Autora.
To niezbędnik dla każdego, kto jest zainteresowany pogłębionym doskonaleniem siebie.
Benedykt Peczko
* * *
Książka zasadniczo została pomyślana jako wsparcie dla osób, które na ścieżce swojego osobistego rozwoju chcą skorzystać zarówno z psychoterapii, jak też z medytacji.
Korzenie psychoterapii tkwią znacznie głębiej w historii ludzkości, niż mogło się to wydawać twórcy psychoanalizy Zygmuntowi Freudowi oraz wielu współczesnym psychoterapeutom. Psychoterapię i medytację łączy jeden cel, którym jest troska o zapewnienie jednostce optymalnego dobrostanu poprzez leczenie i uzdrawianie bolesnych obszarów jej psychiki.
Od Autora
* * *
Autor Psychoterapii i medytacji zabiera nas w barwny świat swojego życia. Dzieli się doświadczeniami zdobytymi na ścieżce duchowego i osobistego rozwoju. Na tej drodze autor jest naszym przewodnikiem, który – jak sam napisał – doświadczył zarówno wzlotów, jak i upadków.
To unikatowa książka – szczera, otwarta i świadoma podróż, podczas której wędrujemy przez systemy i szkoły medytacji oraz poznajemy humanistyczny wymiar psychoterapii.
Dziękuję Ci, Pawle, za książkę Twojego życia!
Ryszard Adamiak
* * *
Ludzie naszej epoki są pochłonięci sprawami świata zewnętrznego, lecz gubią się w sprawach życia psychicznego, wymagających odporności i specjalnego treningu wewnętrznego. Doświadczając zagubienia, dezorientacji bądź alienacji, szukają coraz częściej wsparcia i ratunku w psychoterapii.
Autor książki Psychoterapia i medytacja omawia modele i narzędzia psychoterapii, które pomagają uporządkować psychiczne wnętrze, a jednocześnie zwraca uwagę na duchowo‑religijny wymiar życia psychicznego, podkreślając praktyczne znaczenie medytacji jako metody wewnętrznego rozwoju.
Od Wydawcy
- ISBN
- 978-83-964325-6-8
- Waga
- 0.40 kg
- Wydanie
- 1
- Seria
- Ścieżki Psychoterapii
- Szerokość
- 14,5 cm
- Wysokość
- 20,5 cm
- Format
- 145x205 mm
Możesz także polubić
Przedmowa
Wstęp
Myśl globalnie, działaj lokalnie, czyli
1. Źródła współczesnej psychoterapii
1.1. Mały heros – ekspandujący kult nauki i techniki
1.2. Rodzi się nowe – powstanie psychoanalizy
1.3. Historyczne źródła psychoterapii
1.4. Psychoterapia a religia
1.5. Współczesna nauka a psychoterapia
1.6. Psychoterapia a umysł i natura świadomości
1.7. Dylematy wokół istoty psychoterapii i praktyki terapeutycznej
1.8. Psychoterapia a tradycje i praktyki starożytnej filozofii greckiej
1.9. Wkład Carla Gustava Junga w rozwój współczesnej psychoterapii
1.10. Zachodnia psychoterapia a inspiracje zaczerpnięte ze wschodniej psychologii i tradycji duchowej
1.11. Podsumowanie
Tak dawno, że już nikt nie pamięta, czyli
2. Historia medytacji
2.1. Odkrycie medytacji na Zachodzie
2.2. Naukowe i potoczne rozumienie medytacji
2.3. Medytacja w tradycjach religijnych i duchowych
2.3.1. Religie Azji
2.3.2. Inne wielkie religie świata
2.4. Medytacja chrześcijańska
2.5. Pozareligijny wymiar medytacji
Zapraszamy do środka, czyli
3. Poziomy i typy medytacji w buddyzmie oraz jodze
3.1. Wprowadzenie
3.2. Medytacje analityczne
3.2.1. Rozważania na temat natury świata i natury człowieka
3.2.2. Rozważania na temat nietrwałości i przemijania wszelkich zjawisk, w tym życia człowieka
3.2.3. Rozważania nad drogocennym ludzkim życiem
3.2.4. Medytacja bezmiernego współczucia
3.3. Praktyki skupiania umysłu, koncentracji i uważności
3.3.1. Skupienie na liczeniu oddechów
3.3.2. Praktyka z koanem
3.3.3. Praktyka vipassany
3.3.4. Praktyka szine
3.3.5. Praktyka laktong
3.4. Ćwiczenia praktyczne
3.4.1. Medytacja nad nietrwałością
3.4.2. Trening świadomego oddychania
Trzeba się trochę porozciągać, czyli
4. Medytacje wyższego poziomu
4.1. Praktyki transformacji i rozpoznawania swoich doskonałych właściwości
4.2. Przeszkody na ścieżce duchowej i ich transformacja w ujęciu tantry
4.3. Praktyka przemiany bolesnych uczuć w tybetańskiej jodze tsa lung
4.4. Praktyka urzeczywistniania swoich doskonałych właściwości przez transformację w oświeconą istotę (bóstwo)
4.5. Praktyka transformacji bolesnych stanów wewnętrznych poprzez medytację
4.5.1. Krok pierwszy: ból – to piękne!
4.5.2. Krok drugi: nieporuszoność ciała
4.5.3. Krok trzeci: połączenie ze samoświadomością, cisza mowy, otwartość serca
4.5.4. Krok czwarty: otwarta samoświadomość jako kochająca matka
4.5.5. Krok piąty: pozwól bólowi spocząć
4.5.6. Krok szósty: oddychaj do serca, odczuwaj w sercu światło
4.6. Medytacja
Co widać z góry, czyli
5. Koncepcja człowieka w psychoterapii i medytacji
5.1. Wizja świata a zachowania
5.2. Obraz człowieka w podstawowych nurtach myśli psychologicznej
5.3. Istota człowieka i wyższe stany świadomości w ujęciu psychologii humanistycznej
5.4. Doświadczenia szczytowe
5.4.1. Carl Gustav Jung – medytacyjne podróże do wnętrza
5.4.2. Carl Rogers i jego spotkania z wiecznością
5.5. Obraz człowieka w świetle najgłębszych poziomów medytacji
5.5.1. Praktyki spoczywania w naturze umysłu
5.5.2. Umysł i jego podstawa
5.6. Medytacja
Kiedy Józio coś zbroił, czyli
6. Etyczne podstawy medytacji
6.1. Wprowadzenie
6.2. Etyka a społeczeństwo
6.3. Uniwersalne czy społeczne źródła etyki?
6.4. Normy etyczne buddyjskiej ścieżki duchowej
6.4.1. Nieprawości ciała, mowy, umysłu
6.4.2. Dziesięć paramit
6.5. Prawo karmy
6.6. Medytacja
Jak Józio został grzecznym chłopcem, czyli
7. Etyczny wymiar psychoterapii
7.1. Wprowadzenie
7.2. Rola wartości w psychoterapii
7.3. Stosunek do popełnionych błędów
7.4. Zasady etyczne a proces psychoterapii
7.5. Co to znaczy zachować się asertywnie?
7.6. Niekorzystne postawy umysłu
7.7. Wybaczać czy nie wybaczać?
7.8. Toksyczni rodzice?
7.8.1. „Problem z matką”
7.8.2. „Pojedynek z ojcem”
7.8.3. Kiedy terapeutka nie rozpuściła osobistego bólu
7.9. Siła wyższa, etyczna przemiana i zdrowienie
7.10. Czy psychoterapeuci akceptują wagę etyki w psychoterapii?
7.11. Medytacja
Jak zrobić lody czekoladowo‑śmietankowe bez cukru, czyli
8. Tajniki wewnętrznej przemiany
8.1. Milowy kamień na ścieżce transformacji – otwartość i cierpliwość
8.2. Walka bez walki
8.3. Przeszkody na ścieżce wewnętrznej przemiany i ich przekraczanie
8.3.1. Pierwszy cień: rywalizacja i zazdrość
8.3.2. Drugi cień: wysiłek i przymus
8.3.3. Trzeci cień – wzmocnienie ego. Pułapka historii osobistej
8.3.4. Czwarty cień – postawa perfekcyjna, karanie siebie za popełnione błędy
8.3.5. Piąty cień – „ja to już wiem!”, czyli egocentryczna duma
8.3.6. Szósty cień – kto jest twórcą problemów?
8.3.7. Siódmy cień – duchowe łakomstwo
8.4. Podsumowanie
8.4.1. Modele podążania ścieżką rozwoju osobistego
8.4.2. Modele przebiegu procesu psychoterapii i wewnętrznej przemiany
Król jest nagi, czyli
9. Rola psychoterapeuty i rola duchowego nauczyciela
9.1. Wystarczająco dobry psychoterapeuta
9.2. Wystarczająco dobry nauczyciel duchowy
9.3. Cechy duchowego nauczyciela
9.4. Tęsknota za pełnią: relacja uczeń – duchowy nauczyciel
9.5. Budowanie relacji uczeń – duchowy nauczyciel
9.6. Zakończenie. Na tropach aromatu miłości
Wielkie rzeki kończą bieg w oceanie, czyli
10. Psychoterapia i medytacja w procesie integracji
10.1. Psychoterapia jako typ medytacji
10.2. Jak szybko możemy się znaleźć w raju?
10.3. Jedno życie czy wiele/nieskończenie wiele żywotów?
10.4. Meandry pamięci
10.5. Czego nam brakuje do kompletnego obrazu?
10.6. Phowa – sztuka świadomego umierania
10.7. Śmierć jako radosna brama do dalszego istnienia
10.8. Joga snu
10.9. Stan bardo
10.10. Podsumowanie
10.11. Medytacja
Bibliografia
Przedmowa
Gdy w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, będąc świeżo upieczonym magistrem psychologii, rozpoczynałem szkolenie w zakresie psychoterapii, pierwszym jego etapem było uczestnictwo we własnej terapii grupowej, a w kolejnych fazach także indywidualnej. Wtedy też pierwszy raz zetknąłem się z medytacją wzorowaną na praktykach buddyzmu zen jako metodą przygotowującą do sesji terapeutycznych, ale stanowiącą także ich dopełnienie i przedłużenie. Choć z początku nie rozumiałem, w jakim celu te dwie metody były łączone, to konsekwentnie podążałem za podawanymi nam instrukcjami. Z czasem zacząłem odkrywać, że sesje medytacji przed pracą terapeutyczną zwiększają zdolność rozpoznawania dominujących treści przelewających się przez umysł – wyobrażeń, analiz, porównań, ocen, wspomnień, przewidywań, komentarzy, a także towarzyszących im emocji i reakcji w ciele. Wielokrotnie ten nurt porywał mnie ze sobą i czułem się jak tonący, który nieporadnie trzepocze się i co chwila zanurza w spienionych, myślowo‑emocjonalnych odmętach.
Dzięki takim doświadczeniom, kiedy rozpoczynała się sesja psychoterapii, zarówno ja, jak i pozostali uczestnicy grupy od razu wiedzieliśmy, nad czym mamy pracować. Wcześniejsza medytacja pozwalała bowiem szybko odkrywać, co danego dnia było tematem numer jeden wypełniającym uwagę. Z kolei medytacja po sesjach terapeutycznych dawała czas i możliwość na lepsze „przetrawienie” i zintegrowanie tego, co działo się na przykład podczas psychodram, doznawanych wglądów czy procesów grupowych. Był to również czas, by ochłonąć po intensywnych przeżyciach emocjonalnych i interakcjach międzyludzkich.
Z biegiem czasu pojawiał się jednak jeszcze inny, nieoceniony efekt medytacji – zdolność obserwowania swoich myśli, uczuć, wrażeń zmysłowych itp., zachowując przy tym równocześnie coraz bardziej stabilną pozycję neutralnego świadka tego spektaklu, przyglądającego mu się z większego dystansu.
Ciekawym i równocześnie poruszającym zjawiskiem było to, że w miarę pogłębiania swojej psychoterapii oraz doświadczenia medytacyjnego wielu uczestników grup, a wśród nich również tacy, którzy kierowali się światopoglądem materialistycznym i określali siebie jako „niewierzących i niepraktykujących”, zaczynali stawiać sobie pytania, które wcześniej były im zupełnie obce: Skoro te wszystkie myśli i odczucia to nie ja, w takim razie kim lub czym jestem? Jaki jest sens mojego życia? Jakie jest moje miejsce w świecie? Jaki jest mój związek z całością istnienia? Co w związku z tym naprawdę się w życiu liczy? Te i wiele podobnych pytań moi koledzy i koleżanki wyrażali niekiedy z obawą, czy aby „nie wariują od całej tej terapii”. Działo się tak dlatego, że w miarę postępującego procesu terapeutycznego uczestnicy uwalniali się przynajmniej od części dawnych przeżyć urazowych, „zalegających” emocji, bolesnych wspomnień, niedomkniętych sytuacji i niekorzystnych nawyków zachowań, a równocześnie rozwijała się ich samoświadomość i odkrywali nowe perspektywy pozwalające widzieć swoje życie w niedostępny wcześniej sposób. Gdy dzięki psychoterapii i praktyce medytacyjnej sprawiali, że ciemne, ciężkie chmury spowijające ich psychikę stopniowo się rozrzedzały, przeświecało przez nie coraz więcej słońca i odkrywał się bezkres nieba zawsze ponad nimi obecnego. I to on właśnie w coraz większym stopniu przyciągał ich uwagę.
Wyzwalanie się z różnego rodzaju fałszywych identyfikacji to wyraźny postęp na ścieżce medytacji, ale także bardzo pozytywny efekt terapeutyczny.
Wiele zaburzeń funkcjonowania psychiki jest związanych z traktowaniem swoich myśli i stanów emocjonalnych tak samo (lub podobnie) jak zjawisk fizycznych. Jeśli na przykład ktoś zanurza się w swoim lęku, to subiektywnie „staje się” lękiem, który wydaje się wtedy mieć charakter obiektywny, fizyczny, wręcz namacalny i wszechogarniający. Gdy ktoś inny z kolei identyfikuje się z natrętnymi myślami, niską samooceną czy obrazami przedstawiającymi czarną przyszłość, to tworzy swój świat, w którym dominują realnie odczuwane cierpienie i beznadzieja. A potem już nie pamięta, że sam czy sama jest jego twórcą, reżyserem i scenarzystą, i zapomina przy tym, że to tylko sztuczna rzeczywistość, powołana do sztucznego istnienia przez samego czy samą siebie.
Zarówno psychoterapia, jak i medytacja pomagają wydobywać się z tych fałszywych identyfikacji, dlatego tak ważną rolę w psychoterapii odgrywa obecnie wywodząca się z tradycji buddyjskiej praktyka uważności (mindfulness). Lawinowo też rośnie liczba badań potwierdzających jej skuteczność w redukcji stresu, leczeniu depresji, zaburzeń lękowych, urazów potraumatycznych i wielu innych.
Medytacja w ogóle, w tym także praktyka uważności, stała się jednak również swego rodzaju „marką” na rynku terapii, coachingu, samorozwoju i pokrewnych dziedzin, gdzie nierzadko traktuje się ją po prostu jako kolejną „pastylkę”, która ma przynieść ulgę, albo jak produkt komercyjny, na który właśnie jest popyt. Stała się ona w pewien sposób modna i „trendy”, zgodnie z popularnym obecnie określeniem. Większość osób nie zdaje sobie przy tym sprawy, że taka czy inna metoda medytacji wykorzystywana między innymi w psychoterapii została wyjęta z szerszego systemu praktyk psychofizycznych, których celem od zawsze było coś więcej niż przyniesienie doraźnej ulgi. Medytacja na Wschodzie to droga rozwoju duchowego, aż do osiągnięcia wyzwolenia, przebudzenia i oświecenia, jak się to określa w tamtej części świata.
Benedykt Krzysztof Peczko