.

Fenomen nierówności społecznych. Nierówności społeczne w refleksji humanistycznej
search
  • Fenomen nierówności społecznych. Nierówności społeczne w refleksji humanistycznej
Fenomen nierówności społecznych. Nierówności społeczne w refleksji humanistycznej

Fenomen nierówności społecznych. Nierówności społeczne w refleksji humanistycznej

Jarosław Klebaniuk (red.)

Książka prezentuje humanistyczne podejście w opisie i wyjaśnianiu fenomenu nierówności społecznych. Ukazuje ich złożoność, różnorodność i wieloaspektowość, zwraca uwagę na ich powszechność oraz irracjonalny charakter. ...Czytaj więcej >>

  • Liczba stron: 622
  • Data wydania: 2007
  • Oprawa: twarda
  • Wydawnictwo: ENETEIA
55,00 zł
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni : 55,00 zł
Brutto
Ilość

Wysyłka do: NAKŁAD WYCZERPANY

Stan: Nowy

account_circleWyślij do znajomego
Fenomen nierówności społecznych. Nierówności społeczne w refleksji humanistycznej

Fenomen nierówności społecznych. Nierówności społeczne w refleksji humanistycznej

Książka prezentuje humanistyczne podejście w opisie i wyjaśnianiu fenomenu nierówności społecznych. Ukazuje ich złożoność, różnorodność i wieloaspektowość, zwraca uwagę na ich powszechność oraz irracjonalny charakter.

Akceptuję zasady polityki prywatności  

help_outlineZapytaj o produkt
Fenomen nierówności społecznych. Nierówności społeczne w refleksji humanistycznej

Fenomen nierówności społecznych. Nierówności społeczne w refleksji humanistycznej

Książka prezentuje humanistyczne podejście w opisie i wyjaśnianiu fenomenu nierówności społecznych. Ukazuje ich złożoność, różnorodność i wieloaspektowość, zwraca uwagę na ich powszechność oraz irracjonalny charakter.

Akceptuję zasady polityki prywatności  

Książka prezentuje humanistyczne podejście w opisie i wyjaśnianiu fenomenu nierówności społecznych. Ukazuje ich złożoność, różnorodność i wieloaspektowość, zwraca uwagę na ich powszechność oraz irracjonalny charakter. Wobec opresji i cierpienia znacznych grup ludzi, nierówności są ceną, jaką płacimy za zastany i kreowany przez człowieka porządek świata. Wśród tematów omawianych w tomie są różne dziedziny i wymiary życia społecznego oraz doświadczenia jednostek i grup: edukacja i szkolnictwo, sfera polityczna i stereotypy związane z płcią, postawy wobec nierówności, marginalizacja i wykluczenie w dostępie do informacji, subiektywne doświadczania nierówności, a także analizy filozoficzne i makrospołeczne zjawiska nierówności.

„Polskie społeczeństwo, kiedy popierało demokratyczną transformację, miało pewne wyobrażenia o celach i wartościach, które dzięki niej zostaną zrealizowane. Jedna z tych wartości – idea wolności – stała się rzeczywistością okresu transformacji. Dość szybko jednak okazało się, że wolność ma swoją cenę. Jej konsekwencją jest szybkie narastanie nierówności między ludźmi. Problematyka nierówności zasługuje na poważny namysł i głęboką analizę. Dlatego dobrze się stało, że do rąk polskiego czytelnika trafiają dwie książki (Fenomen nierówności społecznych oraz Oblicza nierówności społecznych), które z różnych stron naświetlają tę problematykę.
Należy mieć nadzieję, że publikacje te zainicjuje poważną, choć bardzo spóźnioną, dyskusję nad zagadnieniem nierówności i nad sposobem ich ograniczania. W gruncie rzeczy wolność i równość nie muszą być sobie przeciwstawiane, a lekceważenie problematyki równości może być groźne dla wolności”.

Prof. dr hab. Janusz Reykowski
ISBN
978-83-85713-84-5
Waga
1.13 kg
Wydanie
1
Seria
Akademicka
Szerokość
16 cm
Wysokość
23,5 cm
Format
160x235 mm

Możesz także polubić

Fenomen Junga. Dzieło, inspiracje, współczesność
Nowy
-32,14%
Gilgamesz i Psyche. Z antropologii przemiany duchowej
Nowy
-51,28%
Oblicza nierówności społecznych. Studia interdyscyplinarne
-7,27%
Bierność społeczna. Studia interdyscyplinarne
-74,14%
Wielcy wizjonerzy. Czyli filozofia psychologicznie oswajana
-68,97%

Część pierwsza. NIERÓWNOŚCI W EDUKACJI

Edukacja i konstruowanie społecznych nierówności – Tomasz Szkudlarek 
Pozytywne i negatywne aspekty selekcji i segregacji uczniów w szkołach – Karolina Reinhard
Selekcja i segmentacja społeczna jako immanentna funkcja systemu edukacji – Piotr Mikiewicz
„Wkład” ukrytego programu szkoły w utrwalanie poczucia nierówności społecznych – Jadwiga Kruszelnicka
Rodziny dysfunkcyjne a szanse edukacyjne dzieci i młodzieży – Joanna Borowik 

Część druga. NIERÓWNOŚĆ PŁCI

Nierówność płci we współczesnym dyskursie emancypacyjnym – Joanna Stryjczyk
Prawne i instytucjonalne formy przeciwdziałania dyskryminacji kobiet w Polsce (2001–2005) – Ewa Waszkiewicz
Stereotypizacja ze względu na płeć a szanse kobiet i mężczyzn na rynku pracy – Aleksandra Hulewska
Możliwości godzenia życia rodzinnego i zawodowego przez kobiety przebywające na urlopach wychowawczych – Krystyna Węgłowska-Rzepa, Anna Grudzińska, Monika Kozłowska
Szowinizm płci na stanowiskach kierowniczych. Propagowanie kobiecego stylu zarządzania – Agata Wiśniewska-Szałek, Dorota Wiśniewska
Empiryczna weryfikacja stereotypowego wizerunku kobiet i mężczyzn pełniących role menedżerskie – Edyta Łoboda-Świątczak
Medykalizacja ciała i zdrowia kobiet jako odmiana nierówności – Alina Łysak, Edyta Zierkiewicz
Feministyczne inspiracje dla rozwoju pedagogiki społecznej – Elżbieta Górnikowska-Zwolak 

Część trzecia. MARGINALIZACJA I WYKLUCZENIE 

Prawo do informacji a dostęp do mediów – Jerzy Jastrzębski
Nierówności cyfrowe – nowy wymiar zróżnicowania społecznego – Tomasz Drabowicz
Elitarny charakter Internetu. Bariery i wykluczenia – Dorota Chmielewska-Łuczak, Marta Nowak
Ubóstwo a procesy marginalizacji społecznej – Janina Marta Zabielska
Nierówności społeczne jako istotne źródło problemów społecznych – Tadeusz Michalczyk, Joanna Wyleżałek
Rola instytucji oświatowych w procesie wdrażania kultury prawomocnej i marginalizacji – Lucjan Miś, Izabela Pieklus 

Część czwarta. DOŚWIADCZANIE NIERÓWNOŚCI

Sfera prywatna jako obszar nierówności. Komunikacyjne praktyki wykluczania – Mirosława Nowak-Dziemianowicz
Poradnictwo wobec przerwanej ciągłości narracji biograficznej – Grażyna Teusz
Potrzeby środowisk wiejskich w zakresie wyrównywania szans edukacyjnych – Justyna Miko-Giedyk 

Część piąta. POSTAWY WOBEC NIERÓWNOŚCI

O postawach Polaków wobec (nie)równości – Janusz Grzelak
Czy bogaci są mniej uczciwi od biednych? Treść mitów legitymizujących status quo – Szymon Czapliński
Alienacja polityczna i poczucie zagrożenia a dynamika akceptacji rządów silnej ręki w okresie transformacji systemowej – Anna Bronowicka
Akceptacja nierówności społecznych jako predyktor wrogiego seksizmu. Rola kontekstu – Jarosław Klebaniuk
Psychologiczne uwarunkowania przekonań socjopolitycznych – Zbigniew Łoś
Równość ludzi jako wartość na dziś? Systemy wartości studentów ekonomii – Barbara Mróz
Prawdy i mity na temat nierówności społecznych – Agnieszka Zubik, Anna Cieślik 

Część szósta. FILOZOFICZNE I MAKROSPOŁECZNE ASPEKTY NIERÓWNOŚCI

O konstytuowaniu się obywatelstwa. Przyczynek do kwestii nierówności w sferze politycznej – Jacek Raciborski
Niespójności, racjonalizacje, hipokryzja. Egalitaryści a filozofie równości i nierówności – Mariusz Turowski
Demokratyzacja czy egalitarny nieład? Juliena Freunda interpretacja zasady równości – Małgorzata Borkowska-Nowak
Państwo opiekuńcze wobec zjawiska ubóstwa. Analiza historyczna – Grażyna Bukowska
Teoria mitu dziejotwórczego – rozwiązanie powszechnej patologii – Mieczysław Cenin

Streszczenia
Indeks nazwisk

Wstęp

do książki "Fenomen nierówności społecznych" red. Jarosław Klebaniuk

Nierówności społeczne rozumiane jako różnice w dostępie do szeroko rozumianych dóbr nieodłącznie towarzyszą wszelkim ustrojom społeczno-ekonomicznym, także tym deklaratywnie egalitarnym, i wydają się niemożliwym do wyeliminowania atrybutem relacji międzygrupowych oraz jednym z wyznaczników relacji międzyludzkich. Ich rola i konsekwencje dla rozwoju jednostki, społeczeństwa czy cywilizacji są różnie oceniane, w zależności od miejsca zajmowanego w hierarchii społecznej przez obserwatora. Pomimo swojej zazwyczaj względnie dobrej pozycji w hierarchii społecznej, naukowcy potrafią nie tylko zwrócić w twórczy sposób uwagę na nierówności, ale często także dbają o to, by zachować krytycyzm i dystans wobec tego zjawiska. Jego wszechobecność (zarówno historycznie, jak i geograficznie) i olbrzymia waga dla relacji międzyludzkich, funkcjonowania instytucji życia społecznego oraz dla jednostkowych losów sprawiają, że stawało się ono i wciąż się staje przedmiotem zainteresowania specjalistów z tak różnych obszarów poznania naukowego, jak filozofia, socjologia, psychologia i pedagogika z jednej strony, a ekonomia z drugiej. Ewentualne spotkanie tych różnych perspektyw nie ułatwia uzgodnienia stanowisk ani osiągnięcia zgody co do tego, jak nierówności należy w konkretnym kontekście badać czy nawet definiować. Dlatego też teksty zamieszczone w tym tomie są bardzo różnorodne, zaś pogrupować je można według kryterium, jakie stanowią najbliższe im obszary humanistycznej refleksji, a niekiedy także zjawisk obecnych w codziennym życiu.

Na tom składają się teksty dotyczące: nierówności w edukacji i szkolnictwie, nierówności związanych z płcią i rodzajem społeczno-kulturowym, marginalizacji i wykluczenia – nie tylko jako pochodnych ubóstwa, lecz także w kontekście dostępu do informacji – doświadczania nierówności, postaw wobec różnych ich aspektów, a także analizy makrospołecznych uwarunkowań nierówności i szkice o charakterze filozoficznym. Przyjrzyjmy się kolejno treści prac zebranych w tę obszerną książkę.

Nierówności w edukacji

Tomasz Szkudlarek w rozdziale Edukacja i konstruowanie społecznych nierównościanalizuje przyczyny selekcji szkolnej, prowadzącej do pozbawienia znacznej części uczniów pełnego korzystania z „takich samych możliwości dla wszystkich”, jakie rzekomo zapewnia realizacja neoliberalnych postulatów. Na tle refleksji filozofów (Immanuel Kant, Jean Jacques Rousseau, Herbert Marcuse), socjologów (Pierre Bourdieu, Basil Bernstein), politologów (Chantal Mouffe) i pedagogów (Henry Giroux) Autor dokonuje historycznej rekonstrukcji idei równości w szkolnictwie, by zdiagnozować sytuację współczesną. Wskazuje nie tylko na kolonizację dyskursu społecznego przez ekonomię (traktowanie edukacji jako inwestycji w kapitał ludzki, zdominowanie myślenia o kształceniu przez racjonalność ekonomiczną), ale podaje konkretne przykłady merkantylizacji funkcjonowania polskich szkół publicznych. Traktowanie ilościowego planu uczniów jako planu sprzedaży sprawia, że pozyskiwanie dużej liczny „klientów” z wyższej klasy społeczno-ekonomicznej traktowane jest jako cel istotniejszy niż podnoszenie efektywności nauczania. Koncentracja uwagi na uczniach średnich przy jednoczesnym zaniedbywaniu dobrych (poradzą sobie sami) i słabych (ich mały kapitał kulturowy i tak im nie pozwoli na osiągnięcia) sprawia, że stratyfikacje i podziały w ramach szkoły pogłębiają się. Selekcja dokonywana jest zarówno przez szkoły (specyficzne adresowanie oferty), jak i przez rodziców (zgodnie z ich możliwościami ekonomicznymi). W ten sposób system, który miał być oparty na liberalnych ideach indywidualizmu podtrzymuje i umacnia społeczne podziały klasowe. Dzieje się to nie tylko za zgodą, ale i za sprawą inteligencji, w której interesie leży kulturowa transmisja pokoleniowa dostępu do wysokiej klasy edukacji, a więc i wykluczanie dzieci mniej wykształconych i uboższych rodziców. Autor w konkluzji stawia egalitarystyczny postulat o bardzo pragmatycznym charakterze. 

Karolina Reinhard w tekście Pozytywne i negatywne aspekty selekcji i segregacji uczniów w szkołach przedstawia dane statystyczne, świadczące o tym, że zjawiska zasygnalizowane w tytule są obecne w polskich szkołach, począwszy od podstawowej. Ich przyczyny często mają banalny charakter, niekiedy podłoże ekonomiczne. Dzielenie uczniów na lepszych i gorszych ma złą opinię w nauce i wśród publicystów. Autorka, pamiętając o złych stronach zjawiska, przywołuje jednak także argumenty za prowadzeniem tzw. doboru pedagogicznego. Wskazując na niedoskonałość systemu klasowo-lekcyjnego, podaje jako przykład jego reformowania system mannheimski, stwarzający namiastkę indywidualnego podejścia do ucznia w procesie kształcenia. Nieuchronny, zdaniem Autorki, dobór szkolny nie powinien być celem ideologicznych ataków, ale raczej przedmiotem pogłębionej refleksji. Tylko taka bowiem jest w stanie przyczynić się do realizacji pozytywnych założeń, leżących u jego podłoża. 

Piotr Mikiewicz w szkicu Selekcja i segmentacja społeczna jako immanentna funkcja systemu edukacji cytuje wyniki badań na temat zróżnicowania poziomu nauczania w szkołach średnich, czyniąc je punktem wyjścia do wyjaśnienia przyczyn tego, że zwiększony dostęp do edukacji i jej demokratyzacja są jedynie pozorne. Odwołując się do myśli całego grona teoretyków socjalizacji wiedzy (m.in. Karla Mannheima, Alfreda Schütza, Petera Bergera, Thomasa Luckmana, Michela Foucaulta, Pierre’a Bourdieu i Jürgena Habermasa) wykazuje, że geneza segmentacji społecznej tkwi w zróżnicowaniu kulturowym, związanym z przynależnością do środowiska będącego źródłem interpretacji świata i posługującego się właściwym sobie językiem. Ograniczenia w osiąganiu sukcesu szkolnego są więc związane z przynależnością do poszczególnych klas społecznych, a niezgodność treści obecnych w szkole z pierwotnym kapitałem kulturowym uczniów jest jednym z istotnych źródeł nierówności społecznych w systemie edukacji. 

Jadwiga Kruszelnicka w artykule „Wkład” ukrytego programu szkoły w utrwalanie poczucia nierówności społecznych przypomina rozmaite niuanse teoretyczne związane z kategorią hidden curriculum. Spośród rozmaitych aspektów tego zjawiska na szczególną uwagę, jej zdaniem, zasługuje ten związany z osobą nauczyciela, jego postawami wobec uczniów, często niekontrolowanymi emocjami i nierozwiązanymi osobistymi problemami. Centralna pozycja nauczyciela w procesie edukacji szkolnej sprawia, że może on być kreatorem nierówności społecznych w klasie, a z drugiej strony – uczynić status społeczno-ekonomiczny uczniów jednym z kryteriów ich podziału, klasyfikacji i dyskryminacji. Relacje byłych uczniów przytaczane przez Autorkę stanowią anegdotyczny dowód na to, co wciąż staje się udziałem wielu młodych ludzi. Szokująca – miejscami – treść tych wypowiedzi świadczy o tym, że podjęty temat, z uwagi na potencjalną krzywdę czynioną uczniom przez nauczycieli, ma duże społeczne znaczenie. 

Joanna Borowik w tekście Rodziny dysfunkcyjne a szanse edukacyjne dzieci i młodzieżywskazuje, że jednym ze źródeł kłopotów na edukacyjnej drodze dzieci z rodzin dysfunkcyjnych jest bariera językowa, a inne stanowią bezrobocie i ubóstwo, zaś spośród zjawisk o charakterze psychospołecznym – samotność dziecka, wynikająca z braku autorytetów i powszechności postaw rywalizacyjnych. Wobec przedstawionych problemów, zdaniem Autorki, szczególnie ważna staje się świadomość nierównych szans edukacyjnych uczniów i podmiotowe traktowanie wychowanków przez pedagoga.

Nierówność płci

Joanna Stryjczyk w tekście Nierówność płci we współczesnym dyskursie emancypacyjnymanalizuje współczesną myśl feministyczną, zarówno zachodnią – rozpoczynając od jej początków, jak i polską. Przytaczając wyraźnie artykułowane poglądy polskich publicystek, dotyczące m.in. zakazu aborcji, seksualności i cielesności, wskazuje na Habermasowski paradoks współczesnego dyskursu emancypacyjnego, polegający na toczeniu go przez elitarną grupę niepodlegającą wykluczeniu. Jednocześnie sugeruje, że większość kobiet jest skazana na ujawnianie swoich problemów pośrednio, m.in. w formie objawów psychopatologicznych związanych ze sferą odżywiania. W psychoterapii i sztuce Autorka widzi obszary, w których kobiety mogą poszukiwać wyjścia z patriarchalnej opresji, jednak i tu nie jest pewna, czy oświeceniowe zachęcanie do większej aktywności przyniesie rezultaty. 

Ewa Waszkiewicz w rozdziale Prawne i instytucjonalne formy przeciwdziałania dyskryminacji kobiet w Polsce (2001–2005) przedstawia dane statystyczne świadczące o tym, że w naszym kraju kobiety są dyskryminowane, zwłaszcza w miejscu pracy, a w domu padają ofiarą przemocy. Jednocześnie zaś, choć rzadziej niż mężczyźni, zajmują wysokie stanowiska decyzyjne, np. w szkolnictwie wyższym czy administracji państwowej, i są lepiej wykształcone od mężczyzn. Walce z dyskryminacją służyło powołanie Pełnomocnika Rządu do Spraw Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn. Autorka opisuje działalność dwóch kolejnych pełnomocniczek, zgodną z literą i duchem prawa unijnego, a także z humanistycznymi, postępowymi wartościami. Informuje także o zmianach w kodeksie pracy, uwzględniających między innymi problemy dyskryminacji w miejscu pracy i molestowania seksualnego. Okres pięciu lat, którego dotyczy opracowanie, został definitywnie zamknięty wraz z likwidacją urzędu Pełnomocnika przez nową ekipę rządzącą. 

Aleksandra Hulewska w raporcie pt. Stereotypizacja ze względu na płeć a szanse kobiet i mężczyzn na rynku pracy wykazała, że w procesie selekcji pracowników na stanowiska pracy stereotypowo kojarzone z rolą kobiecą lub męską większą rolę odgrywa płeć kandydata niż jego kwalifikacje. Kobiety, nawet jeśli posiadały lepsze kwalifikacje zawodowe od mężczyzn, rzadziej wybierane były do pracy w zawodzie inżynier mechanik, zaś mężczyźni, nawet posiadający lepsze kwalifikacje niż kobiety, rzadziej wybierani byli do pracy w zawodzie nauczyciel przedszkola. Różnice w statusie społeczno-ekonomicznym związane z wykonywaniem różnych zawodów sugerują, że stereotypy płci przyczyniają się do powstawania nierówności społecznych. 

Krystyna Węgłowska-Rzepa, Anna Grudzińska i Monika Kozłowska w rozdziale Możliwości godzenia życia rodzinnego i zawodowego przez kobiety przebywające na urlopach wychowawczych próbują odpowiedzieć na pytania, w jaki sposób kobiety starają się pogodzić obowiązki żony i matki z pracą zawodową i jakie działania są lub powinny być podejmowane, aby ułatwić im i rodzinie adaptację do wymagań rynku pracy. W tym kontekście Autorki relacjonują badania nad przywiązaniem, a także odwołują się do wiedzy o stereotypach, by skonfrontować ją z praktyką społeczną zarówno działań dyskryminacyjnych, jak i zapobiegających nierównościom w miejscu pracy. Przedstawiają też liczne formy elastycznego czasu pracy i form zatrudnienia kobiet, które mogą służyć zwiększeniu możliwości godzenia przez nie pracy zawodowej i życia rodzinnego. Postulowane rozwiązania, a także zasygnalizowany program badawczy mają na celu umożliwienie kobietom harmonijnego rozwoju osobistego, nieograniczonego przez wymogi tradycyjnych ról społecznych. 

Agata Wiśniewska-Szałek i Dorota Wiśniewska w tekście Szowinizm płci na stanowiskach kierowniczych. Propagowanie kobiecego stylu zarządzania podejmują wciąż aktualny problem nierówności społecznych wynikających z dyskryminacji kobiet w miejscu pracy. Przedstawiają źródła stereotypów płciowych, nie unikając przy tym poruszania wątków drażliwych w naszej rzeczywistości społeczno-kulturowej. Następnie omawiają segregację płciową struktury zawodowej, obraz polskiej menedżerki i mity dotyczące braku seksizmu w miejscu pracy. Postulują niwelowanie nierówności w miejscu pracy, a zalety kobiecego stylu zarządzania uznają za przesłanki do wzmocnienia roli zawodowej kobiet na stanowiskach kierowniczych. W konkluzji formułują optymistyczne przewidywania związane ze wzrostem znaczenia „czynnika ludzkiego”, a zwłaszcza umiejętności kobiet, w funkcjonowaniu firm i organizacji pracy. 

Edyta Łoboda-Świątczak w rozdziale Empiryczna weryfikacja stereotypowego wizerunku kobiet i mężczyzn pełniących role menedżerskie przedstawia wyniki własnych badań, którymi objęto ponad dwustu menedżerów obojga płci. Pokazują one, że stereotypowe sądy o gorszych predyspozycjach kobiet do pełnienia funkcji kierowniczych nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. Kobiety i mężczyźni menedżerowie nie różnią się zasadniczo ani profilem osobowości (kobiety na wyższych stanowiskach są nawet bardziej sumienne od męskich odpowiedników), ani w zakresie stosowanych stylów władzy (neurotyczni mężczyźni częściej stosują uważany za przejaw stylu autorytarnego nacisk nieformalny). Natomiast kobiety różnią się od mężczyzn oceną cech sytuacji pracy: silniej identyfikują się z grupą pracowniczą, a na niższych szczeblach zarządzania częściej doświadczają osamotnienia, braku wsparcia i gorszego dostępu do informacji. Niewielkie różnice, zwłaszcza na wyższych poziomach menedżerskich, pod względem cech osobowości i stylów władzy mogą wynikać z procesu selekcji zawodowej, ale i z androgynizacji kobiet podejmujących zadania kierownicze. Badania pokazują, że nierówności społeczne wynikające z różnego postrzegania płci prawdopodobnie nie mają podstaw w realnych różnicach osobowościowych czy preferowanych stylach kierowania zespołem ludzi. 

Alina Łysak i Edyta Zierkiewicz w tekście Medykalizacja ciała i zdrowia kobiet jako odmiana nierówności, odwołując się do Michela Foucaulta, Anthony’ego Giddensa i Catherine Riessman, analizują komplikacje, jakie są efektem traktowania kobiecego ciała i jego funkcji jako przedmiotów zainteresowania zdominowanej przez męski dyskurs medycyny. Swoista odmiana panoptykonu, z jakim mamy do czynienia w odniesieniu do zjawisk zdrowotnych, sprawia, że kobiety są stawiane w niesymetrycznych relacjach nie tylko z wyższym personelem medycznym. Jako istoty stereotypowo uznawane za słabsze i bardziej chorowite stają wobec oczekiwań co do określonych ról społecznych i zachowań. Autorki podejmują temat nierówności płciowych związanych m.in. z edukacją medyczną i językiem, wskazując na mechanizmy kontroli narzucane kobietom przez współczesną kulturę. Ambiwalentnemu charakterowi tych procesów nadają przy tym jeszcze jeden kontekst, przypominając działalność emancypacyjnych ruchów kobiecych. 

Elżbieta Górnikowska-Zwolak w rozdziale Feministyczne inspiracje dla rozwoju pedagogiki społecznej porusza problem refleksji nad nierównościami społecznymi związanymi z przynależnością do płci. Przytacza fakty wskazujące na znikomą obecność tematyki kobiecej w dyskursie publicznym i w pracach naukowych, pomimo rozwoju ruchu feministycznego. Przeprowadza krytykę epistemologii maskulinistycznej, przypominając, że postulat obiektywizmu w naukach społecznych jest niebezpieczną fikcją, a ograniczenia męskiej perspektywy definiowania problemów czynią naukę jednostronną i niepełną. Wskazuje na dyskurs feministyczny jako płaszczyznę rozumienia dyskryminacji kobiet i wypracowania metod zmiany tego stanu rzeczy. Następnie – przywołując m.in. prace Zbigniewa Kwiecińskiego – wskazuje na zaangażowany i aktywny charakter pedagogiki społecznej jako wspólne cechy tej dyscypliny i myśli feministycznej. Postuluje przeprowadzenie analizy społeczno-historycznej genezy pedagogiki społecznej, dokonuje przeglądu zjawisk i faktów, które złożyły się na powstanie tej dyscypliny w Polsce międzywojennej. Koncentruje się na hasłach „nowego”, „seksu” i „wyzwolenia” głoszonych przez feministki początku XX wieku, a następnie przedstawia mało znane aspekty działalności polskich pedagogów i publicystek dwudziestolecia międzywojennego. Po okresie zaniedbania problematyki kobiecej w okresie powojennym, wraz z transformacją ustrojową nierówności płci stały się jednym z ważnych obszarów zainteresowań badawczych. Myśl feministyczna może stanowić tu cenną inspirację.

Marginalizacja i wykluczenie

Jerzy Jastrzębski w artykule Prawo do informacji a dostęp do mediów opisuje debatę na temat, czy powszechny dostęp do informacji jest rzeczywiście prawem każdego człowieka, a jeśli tak, to kto jest odpowiedzialny za jego zapewnienie. Media – jako czwarta władza – z jednej strony mają niewątpliwe zasługi w ubieganiu się o większą otwartość informacyjną agend rządowych, z drugiej jednak strony pełnią funkcję pośrednika, który dokonuje „redagowania”, selekcji, zatrzymywania i zatajania informacji. Niektórzy (np. Everette E. Dennis) argumentują, że prawo do informacji jest jedynie wymysłem żądnych wpływów dziennikarzy. Inni (np. John C. Merrill) uznają je za podstawę demokracji, warunek publicznej debaty i prawdziwie wolnych wyborów. Tymczasem nie tylko postawa samych środków masowego przekazu, ale też upośledzenie ekonomiczne i kulturalne odbiorców sprawia, że dostęp do mediów (zarówno odbiorczy, jak i nadawczy) jest często bardzo utrudniony. Nie wszyscy też jednakowo pragną dostępu do mediów i informacji, a brak aktywności w staraniach o jego poszerzenie dla siebie i innych ludzi na pewno nie ułatwia zmniejszania nierówności społecznych w tym zakresie. 

Tomasz Drabowicz w tekście Nierówności cyfrowe – nowy wymiar zróżnicowania społecznego przedstawia przegląd poglądów socjologicznych i danych dotyczących tytułowego zjawiska. Empiryczną jego ilustracją są wyniki badań przeprowadzonych wśród uczniów wszystkich ostatnich klas gimnazjów w jednym z miast. Badania pokazały, że nierówności w korzystaniu z nowoczesnych technologii mają podłoże zarówno ekonomiczne, jak i kulturowe. 

Dorota Chmielewska-Łuczak i Marta Nowak w tekście Elitarny charakter Internetu. Bariery i wykluczenia dokonują przeglądu przyczyn braku dostępu do Internetu, wskazując na czynniki zniechęcające do korzystania z sieci, nieadekwatną do potrzeb użytkowników treść informacji czy dodatkowe koszty dostępu. Analizują także typowo psychologiczne przyczyny wykluczenia (lęk, nadmierna anonimowość) oraz wykluczenie z powodu łamania kodeksu sieciowego (netykiety), brak umiejętności komunikacyjnych czy wreszcie instytucjonalną cenzurę obecną w niektórych krajach. Autorki podają przykłady funkcjonowania społeczności wirtualnych i ich przenikania do realnej rzeczywistości. Opisane nierówności społeczne mają przyczyny w decydującym stopniu inne niż ekonomiczne. 

Janina Marta Zabielska w rozdziale Ubóstwo a procesy marginalizacji społecznej, dokonując przeglądu definicji obu tytułowych pojęć, zwraca uwagę na podobieństwa i różnice pomiędzy ich zakresami znaczeniowymi. Analizuje też wzajemne zależności między ubóstwem a marginalizacją, koncentrując się zwłaszcza na negatywnych skutkach obu zjawisk dla społecznej i psychicznej kondycji młodych ludzi. Zwraca uwagę na olbrzymią rolę edukacji jako tej płaszczyzny wyrównywania szans życiowych, która może okazać się najbardziej efektywna. Prezentowany tekst dotyka zagadnień kluczowych z punktu widzenia nierówności społecznych. 

Tadeusz Michalczyk i Joanna Wyleżałek zajmują się nierównościami społecznymi jako istotnym źródłem problemów społecznych. Dokonują przeglądu obu pojęć w literaturze socjologicznej, a następnie określają relację między nimi, a także identyfikują źródła problemów społecznych i ich rodzaje: ubóstwo, wykluczenie i dysfunkcjonalność rodzin. Wskazują, że wbrew idei społeczeństwa otwartego duże grupy ludzi ulegają współcześnie marginalizacji. 

Lucjan Miś i Izabela Pieklus w tekście Rola instytucji oświatowych w procesie wdrażania kultury prawomocnej i marginalizacji przedstawiają dane na potwierdzenie tezy, że system edukacyjny odzwierciedla i powiela nierówności społeczne w sferze ekonomicznej i kulturowej. Prezentowane dane statystyczne świadczą o tym, że zarówno w skali całego świata, jak i w skali naszego kraju, dzieci z rodzin i rejonów ubogich, w tym przedstawiciele mniejszości etnicznych, szybciej kończą edukację i częściej pozostają analfabetami. Wynika to zarówno z niższego poziomu szkół, jak i z mniejszych możliwości samych uczących się i ich rodziców. Ponadto w wielu kulturach nierówności edukacyjne dotyczą także płci: mężczyźni są uprzywilejowani pod tym względem. Autorzy konstatują, że nierówności te są wprawdzie funkcją sytuacji, w której pewne grupy społeczne mają dominującą pozycję, ale rola systemu edukacyjnego polegać powinna na próbie redukowania ubóstwa możliwości. W ten sposób można by przerwać błędne koło trwałych nierówności społecznych.

Doświadczanie nierówności

Tekst Mirosławy Nowak-Dziemianowicz Sfera prywatna jako obszar nierówności. Komunikacyjne praktyki wykluczania traktuje o rodzinie jako przestrzeni, w której kształtuje się tożsamość, ale która jest również miejscem spotykania się różnych znaczeń tych samych pozornie formuł komunikacyjnych. Niemożność porozumienia między rodzicami i dziećmi czy między małżonkami wynikać może z niechęci do wynegocjowania nowej tożsamości, a niekiedy także z nieumiejętności uczynienia drugiej strony procesu komunikacji centrum zainteresowania. Wykluczenie może odnosić się do tak różnych zjawisk, jak społeczne sieroctwo, rodzicielskie kary czy rozpad małżeństwa. Autorka szczególną uwagę poświęca językowym praktykom wykluczania, ale także utracie tożsamości i cierpieniu, na doświadczanie których jednostka nie zawsze ma wpływ. Rozważania prowadzone na szerokim tle teoretycznym (Zygmunt Bauman, Anthony Giddens, Alfred Schütz, Roy F. Baumeister) dotyczą rzadko podejmowanego, komunikacyjnego kontekstu nierówności społecznych. Poszczególne tezy ilustrowane są cytatami z badań jakościowych. 

Grażyna Teusz w tekście Poradnictwo wobec przerwanej ciągłości narracji biograficznejanalizuje znaczenie krytycznych wydarzeń życiowych w konstruowaniu tożsamości. Szuka inspiracji w pracach socjologów (Zygmunt Bauman), psychologów (Sigrun-Heide Filipp, Arnold Lazarus), filozofów (Paul Ricoeur) i pedagogów (Alicja Kargulowa), by w drugiej części tekstu podjąć temat roli poradnictwa w trudnej sytuacji osób dotkniętych krytycznym wydarzeniem. Autorka zwraca uwagę na nieciągłość życiowych doświadczeń jako cechę współczesności, a także na możliwości, które daje traktowanie doświadczeń życiowych jako przedmiotu narracji biograficznej. Nierówności społeczne uzyskują tutaj wysoce indywidualny kontekst, związany bardziej z przeżywaniem i doświadczaniem niż z obiektywnym stanem rzeczy. 

Justyna Miko-Giedyk przedstawiła sytuację oświaty w środowisku wiejskim, wskazując na panującą biedę w gospodarstwach oraz niedofinansowanie szkół jako jedne z przyczyn problemów edukacyjnych i nierówności w dostępie do edukacji. Rozdział zawiera obszerne cytaty z pisemnych wypowiedzi pracowników szkół wiejskich, ilustrujące sytuację poprzez wskazanie konkretnych przykładów problemów, które przyczyniają się do pogłębiania nierówności. Pesymistyczny obraz makrospołeczny przeplata się z relacjami dotyczącymi jednostkowych tragedii. Tytułowe „potrzeby środowisk wiejskich w zakresie wyrównywania szans edukacyjnych” w dużej mierze zdają się mieć charakter ekonomiczny, a nie tylko świadomościowy.

Postawy wobec nierówności

Janusz Grzelak w artykule O postawach Polaków wobec (nie)równości przedstawił wyniki badań empirycznych dotyczących psychologicznych (i demograficznych) uwarunkowań preferencji reguł sprawiedliwości dystrybutywnej. Wśród hipotetycznych predyktorów tych preferencji Autor wyróżnił: orientacje społeczne (indywidualistyczną, altruistyczną, równościową, rywalizacyjną, kooperacyjną i maximinową), orientacje kontroli (samokontroli, władzy, zależności, koordynacji, respektu, reaktancji), a także postrzeganie relacji interesów ludzi (jako sprzecznych, zgodnych lub wspólnych). Kobiety bardziej niż mężczyźni preferowały regułę równości, a mniej regułę według wkładu. Z wysoką preferencją równości wiąże się niski poziom wykształcenia. Ponad połowa wszystkich badanych ujawniła wizję interesów jako zgodnych (co pozostaje w sprzeczności z innymi danymi z najnowszych polskich badań psychologicznych). Prezentowane wyniki pozwoliły na konkluzję, że spostrzeganie świata jako gry o sumie stałej zwiększa atrakcyjność reguły równości, ale także atrakcyjność inwestowania w rozwój. Natomiast orientacje społeczne, wbrew oczekiwaniom, na ogół nie wykazały związków z preferencjami reguł podziału, inaczej niż orientacje kontroli. Orientacja władzy wiąże się z uznaniem za trafną reguły wedle wkładu, orientacje koordynacji i uległości zmniejszają zaś atrakcyjność inwestowania w przyszłość. Definicje i tło teoretyczne omawianych zmiennych zostały wyłożone we wprowadzającej części tekstu. 

Szymon Czapliński podejmuje problem mitów legitymizujących status quo. Przedstawia ich koncepcje i wyniki badań dotyczących centralnego dla akceptacji systemu społeczno-politycznego zagadnienia przyczyn godzenia się z ewidentnymi nierównościami społecznymi. Na poziomie jednostkowym nierówności personalizowane są przez osoby bogate i biedne. Można różnie postrzegać przyczyny ich sytuacji ekonomicznej – osoby o poglądach prawicowych częściej lokują je w niedostatkach wysiłku czy zdolności, zaś ludzie o poglądach lewicowych w przyczynach zewnętrznych, często o charakterze systemowym. Powszechne w przekazach kulturowych są jednak mity legitymizujące, zazwyczaj mające charakter komplementarny („biedny, ale szczęśliwy/uczciwy”, „bogaty, ale nieszczęśliwy/nieuczciwy”), które pomagają zachować wiarę w sprawiedliwość świata. Autor relacjonuje wyniki badań prowadzonych w paradygmacie teorii usprawiedliwiania systemu, a także własnych, w których wykazał, że ludzie różnią się pod względem akceptowanych mitów, oraz że ekspozycja na treść mitu niezgodnego z podzielanym może powodować spadek wiary w sprawiedliwość systemu. Nie ma chyba obszaru badawczego, w którym psychologiczny kontekst nierówności społecznych byłby bardziej centralnie traktowany niż ten, w którym porusza się Autor. 

W tekście Alienacja polityczna i poczucie zagrożenia a dynamika akceptacji rządów silnej ręki w okresie transformacji systemowej Anna Bronowicka analizuje zmiany w postawach politycznych na przestrzeni kilkunastu lat, odwołując się do badań własnych, ale także do danych uzyskanych z badań opinii społecznej. O ile poziom autorytaryzmu spadał przez sześć lat, aż do końca lat dziewięćdziesiątych XX wieku, o tyle później nastąpił jego wzrost. Pod względem alienacji politycznej studenci plasują się wysoko, ale niżej niż ogół dorosłych Polaków. Odmienna dynamika obu zjawisk stawia pod znakiem zapytania hipotezę o alienacji politycznej jako przyczynie autorytaryzmu. Ten ostatni staje się łatwiejszy do wyjaśnienia, gdy przyjrzymy się przytaczanym przez Autorkę danym o poziomie zagrożenia ekonomicznego. Okazuje się, że deklarowany poziom zagrożenia pozostaje w związku z akceptacją rządów silnej ręki jako alternatywy dla demokracji. Prezentowane badania mają duże znaczenie dla rozwoju sytuacji politycznej w Polsce. Można na ich podstawie prognozować, że pogłębianie się nierówności społecznych i wynikające z tego rosnące poczucie zagrożenia powodować będzie odwracanie się od demokracji w stronę rządów autorytarnych. 

W artykule Akceptacja nierówności społecznych jako predyktor wrogiego seksizmu. Rola kontekstu przedstawiłem wyniki eksperymentu, w którym manipulowano dostępnością poznawczą przynależności do płci. Pomimo braku uświadomionych efektów manipulacji, związek pomiędzy orientacją na dominację społeczną (centralną zmienną teorii Jima Sidaniusa i Felicii Pratto), akceptacją nierówności społecznych (mierzoną skalą Altemeyera) a ambiwalentnym seksizmem (teoria Petera Glicka i Susan Fiske) ulegał modyfikacji. Wystąpił niespecyficzny dla płci efekt główny: pod wpływem aktywizacji płci wzrastał poziom życzliwego seksizmu, a spadał poziom wrogiego seksizmu. W grupie eksperymentalnej pojawił się także silny związek pomiędzy akceptacją nierówności społecznych a wrogim seksizmem u kobiet, zwłaszcza u tych o wysokiej orientacji na dominację społeczną. Mało klarowny obraz pozostałych zależności między zmiennymi może wynikać ze specyfiki grupy badanej. Osiemnastolatki prawdopodobnie jeszcze nie mają doświadczeń życiowych pozwalających im odczuwać przewagę lub niedogodność wynikającą ze społecznego faworyzowania lub dyskryminowania rodzaju społeczno-kulturowego, do którego należą. 

Zbigniew Łoś w tekście Psychologiczne uwarunkowania przekonań socjopolitycznychprzedstawia własną koncepcję miejsca światopoglądu w strukturze organizacji psychicznej, a następnie proponuje autorską klasyfikację postaw socjopolitycznych, która stała się podstawą do licznych badań na przestrzeni kilkunastu lat. Prezentowane wyniki obejmują materiał zebrany jesienią 2005 roku. Zmienne światopoglądowe wyrażone na wymiarach indywidualizm–populizm i radykalizm–konserwatyzm okazały się ogólnie słabo skorelowane ze stylem życia, zaburzeniami osobowości i cechami temperamentu. Sfera poglądów politycznych wykazała więc sporą autonomię od innych warstw psychiki, zaś tam, gdzie zależności okazały się istotne, nie zawsze są one łatwe do teoretycznego wyjaśnienia. Zarówno konstrukcja metod badawczych, jak i sam temat wymagają z pewnością kontynuacji prac. Z punktu widzenia problemu nierówności społecznych są one o tyle ważne, że spora część przekonań politycznych dotyczy w istocie preferowania właśnie hierarchicznych lub egalitarnych relacji międzyludzkich, a także postulatu indywidualnej lub społecznej odpowiedzialności za los ludzi znajdujących się w gorszym położeniu. 

Barbara Mróz w raporcie z badań pt. Równość ludzi jako wartość na dziś? Systemy wartości studentów ekonomii porównała Rokeachowskie wartości instrumentalne rangowane przez studentów finansów i bankowości oraz stosunków międzynarodowych. W żadnej z grup równość ludzi nie była wysoko cenioną wartością, choć nieco wyżej znalazła się (podobnie jak bezpieczeństwo narodowe i pokój na świecie) w hierarchii wartości studentów tego drugiego kierunku. Autorka w interpretacji tych wyników wskazuje na różnice w profilach kształcenia. Niską pozycję równości społecznej wyjaśnia zmianami systemowymi, podobnie jak preferowanie raczej wartości indywidualistycznych niż społecznych przez osoby badane. 

Agnieszka Zubik i Anna Cieślik w rozdziale Prawdy i mity na temat nierówności społecznychsięgają do inspiracji filozoficznych (Immanuel Kant, Jean Jacques Rousseau, John Rawls), socjologicznych (Zygmunt Bauman, Johan Norberg, Jonathan Turner) i psychologicznych (Jan Strelau, Tomasz Witkowski, Józef Kozielecki), by skupić się na roli języka i mitów funkcjonujących w dyskursie publicznym w potocznym postrzeganiu nierówności społecznych. Za istotne kategorie uznają również tożsamość i sprawiedliwość. Pierwsza zależna jest od struktury społecznej i kultury, druga zaś może mieć zdecydowanie subiektywny charakter. Autorki akcentują także wielość płaszczyzn analizy i związaną z nią niejednoznaczność wartościowań nierówności społecznych.

Filozoficzne i makrospołeczne aspekty nierówności

Jacek Raciborski w szkicu O konstytuowaniu się obywatelstwa. Przyczynek do kwestii nierówności w sferze politycznej wychodzi od przedstawienia dwóch starożytnych wzorców obywatelstwa: greckiego i rzymskiego, by poprzez ich dziewiętnastowieczne echa w systemach państwowych Europy i Stanów Zjednoczonych doprowadzić czytelnika do współczesnych modeli obywatela. Status ekonomiczny – tak ważny w systemach historycznych – odgrywa obecnie mniejszą rolę. Natomiast dylematy z nimi związane to między innymi duże wymagania co do kompetencji, ograniczenia wynikające z prawodawstwa (np. wykluczenie imigrantów), a także sztuczne wytwarzanie za pomocą technik wpływu społecznego alternatyw wyboru niemających wiele wspólnego z potencjalnymi preferencjami politycznymi obywateli. Przegląd specyficznych dla Polski elementów obrazu obywatela i obywatelskości prowadzi Autora do konkluzji, że – podobnie jak przed wiekami, choć z innych powodów – obecnie obywatelstwo całkowite jest jedynie postulowaną alternatywą dla pół- czy ćwierćobywatelstwa. Nierówności w tym zakresie mają inną naturę niż typowe nierówności społeczne o podłożu materialnym, ale olbrzymie konsekwencje dla demokracji. 

Mariusz Turowski w rozdziale Niespójności, racjonalizacje, hipokryzja. Egalitaryści a filozofie równości i nierówności dokonuje egzegezy poglądów Geralda Allana Cohena, filozofa wzywającego do powrotu do korzeni socjalizmu. Aprogramowość i otwartość jego poglądów towarzyszy ostrej krytyce libertarianizmu Roberta Nozicka, egalitarystycznego liberalizmu Johna Rawlsa i marksizmu naukowego. Stanowisku liberalizmu/libertarianizmu wytyka Cohen wewnętrzne sprzeczności, zwłaszcza dotyczące teorii wolności i rozumienia kategorii samoposiadania. Rawlsowi zarzuca z kolei niekonsekwencję w formułowaniu wniosków z zasady dyferencji. Postulowanie istnienia rosnących nierówności w imię ekonomicznej efektywności, a także niespójność głoszonych egalitarystycznych idei z egoistyczną praktyką postępowania – oto, co budzi sprzeciw Cohena. Natomiast doktrynę marksistowską krytykuje ten Autor za nienormatywny charakter i poprzestawanie na opisie rzekomo nieuchronnych procesów dziejowych, których zachodzenie może obyć się według marksizmu bez refleksji nad sposobami osiągania sprawiedliwości. Poglądy Cohena, choć w wielu miejscach utopijne, łącznie z postulatem zastąpienia egoizmu jednostek etosem równości, stanowią wyrazisty głos w dyskusji o nierównościach społecznych. Wykazują też, jak duża jest rozpiętość stanowisk wśród tradycyjnie bardziej zainteresowanych tą tematyką myślicieli autoidentyfikujących się z lewicą. 

Małgorzata Borkowska-Nowak w szkicu Demokratyzacja czy egalitarny nieład? Juliena Freunda interpretacja zasady równości relacjonuje poglądy filozofa, który sprzeciwia się traktowaniu równości jako kategorii opisującej jednocześnie wszelkie sfery rzeczywistości. Podobnie jak Giovanni Sartori krytykuje ideę równości jako identyczności, wskazując na jej słabości logiczne i praktyczne. W zamian za to proponuje traktowanie równości jako sprawiedliwości, wprowadzając kategorię słuszności. Podkreśla, że przyczyny nierówności społecznych niekoniecznie tkwią w wadach systemu społeczno-politycznego, a wynikać mogą z zaniedbań i wyborów jednostek. Co więcej, sugeruje, że ludzie znajdujący się w tragicznym położeniu bytowym mogą być szczęśliwi. Krytykując ideę egalitaryzmu, wskazuje na wieloaspektowość pojęcia równości i na sensowność używania tej kategorii w liczbie mnogiej. Podkreślanie złożoności pojęcia równości wydaje się wiele wnosić do dyskursu, w którym nierówności społeczne sprowadzane są często wyłącznie do aspektu ekonomicznego. 

Grażyna Bukowska w analizie historycznej Państwo opiekuńcze wobec zjawiska ubóstwa. Analiza historyczna wskazuje zarówno na religijną genezę pomocy socjalnej (zróżnicowaną w zależności od dominującej formy chrześcijaństwa), jak i na powstawanie oraz rozwój instytucji związanych z ustrojem społeczno-politycznym, służących rozwiązaniu problemów osób biednych. Autorka przedstawia dane dotyczące wprowadzania elementów zabezpieczeń socjalnych w różnych krajach, dokonuje przeglądu teorii wyjaśniających powstawanie państwa opiekuńczego, a następnie porównuje drogę różnych krajów (Niemiec, Wielkiej Brytanii i Szwecji) do współczesnego welfare state. Wskazuje na charakter politycznej formacji rządu, proces budowania koalicji politycznych i stosunek Kościoła do procesu tworzenia się państwa jako historyczne czynniki odpowiedzialne za obecny kształt instytucjonalnych form opieki socjalnej. Tekst stanowi próbę odpowiedzi na pytanie, jak z nierównościami społecznymi radziło sobie państwo. 

Mieczysław Cenin w rozprawie Teoria mitu dziejotwórczego – rozwiązanie powszechnej patologii diagnozuje wpółczesną rzeczywistość społeczno-kulturową jako upowszechnienie dezindywiduujących wzorców emocjonalnych i behawioralnych. Udział w rywalizacji o dobra materialne, a także oparte na lęku i poczuciu winy podporządkowanie panującym normom sprawiają, że powszechnym zjawiskiem jest naruszanie równowagi w naturze i kulturze poprzez egoistyczne zawłaszczanie zasobów bez troszczenia się o skutki, w imię zysku ekonomicznego. Przywołując Ericha Fromma i Karen Horney, Ludwiga Wittgensteina i Kena Wilbera, Autor wskazuje na źródła patologii tkwiące w socjalizacji, ograniczonym charakterze poznania i pomijaniu sfery subiektywności. Obecny proces adaptacji do degenerującego człowieka i środowisko kulturowej ewolucji w zakresie gospodarki rynkowej prowadzi nieuchronnie do powszechnej marginalizacji, która staje się udziałem większości ludzi. Jako systemowe rozwiązanie proponuje Cenin teorię mitu dziejotwórczego. Akcentuje ona duchowy wymiar człowieka jako jednostki zdolnej do uczestnictwa we wspólnotowych procesach przynoszących korzyści wszystkim ludziom. Świadomość człowieka jest instrumentem kultury, służącym zaspokojeniu pragnienia ładu, wielkości i piękna. Idee antropocentryczne i metafizyczne nie są przy tym właściwym sposobem realizacji tych tendencji. Przy całej swej oryginalności koncepcja prawii budzi wiele ideologicznych skojarzeń. Od niektórych z nich Autor się odżegnuje. Czy słusznie?

* * *

Przegląd poruszanej w artykułach tematyki przede wszystkim ukazuje złożoność, różnorodność i wieloaspektowość możliwej refleksji humanistów nad nierównościami społecznymi. Nie sposób pozostać obojętnym przynajmniej wobec niektórych z prezentowanych problemów. Wydaje się, że jedną z rzeczy, której naukowiec potrafi bez trudności uniknąć, jest bezkrytyczne uznanie, że nierówności społeczne w obecnej, powszechnej, irracjonalnej i eskalującej formie, są naturalne, pożądane i stanowią – pomimo opresji i cierpienia znacznych grup ludzi, a zgodnie z niektórymi normatywnymi systemami – cenę, jaką płacimy za sprawiedliwy, być może nawet pochodzący od Siły Wyższej, porządek świata. Ostatecznie porządek ten tworzą przecież ludzie, a jego opisy, wyjaśnienia, prognozy i projekty są dziełem między innymi humanistów w krytyczny sposób uprawiających naukę. Wierzę, że liczne przykłady takiej głębokiej i zaangażowanej, humanistycznie (a nie normatywnie) zorientowanej refleksji odnajdzie Czytelnik również w tym tomie. 
 
Jarosław Klebaniuk
0